Rozpytałem wśród mężczyzn, co mają na sobie nocą w łóżku. Tylko dwóch z nich wzięło mnie za podrywacza. No właśnie - nocny strój to zaskakująco intymny temat. To, w czym śpimy, wiele o nas mówi, bo wiele mówi o tym, co robimy w łóżku. By to ująć prosto z mostu: nasza piżamka zdradza nasze seksualne nawyki i oczekiwania. Do nocnej kreacji, w której wypada wystąpić przed nianią jeszcze wrócę, w każdym razie zająłem się tym tematem, ponieważ formalne nocne stroje przeżywają renesans. W ostatnich latach dominował styl niezobowiązujący, mężczyźni do luźnych piżamowych spodni zakładali ulubiony T-shirt. Ostatnio jednak detaliści donoszą o gwałtownym wzroście zainteresowania stylem bardziej formalnym. Według Sary Dolan-Abrahams odpowiedzialnej za zakupy w największym internetowym sklepie z bielizną, klasyczne marki, takie jak Derek Rose, zyskują na popularności. Tradycyjne sklepy, na przykład Brooks Brothers i New&Lingwood z Jermyn Street w Londynie także donoszą o dużym wzroście zainteresowania. Komplet piżamowy ma długą i szlachetną historię. Od średniowiecza mężczyźni sypiali w nocnych koszulach, dopóki w XVIII wieku piżama nie przywędrowała do Wielkiej Brytanii z kolonii. Słowo to pochodzi od wyrazu paejama, które w hindi oznacza "osłonę na nogi". W latach 80. XIX wieku sklepy oferowały już komplety złożone z bluzy i "luźnych spodni zawiązywanych w pasie", które znamy do dziś. W latach 30. XX wieku piżama była już kluczową częścią męskiej garderoby. Bywało, że noszono ją w domu jako elegancki strój na wieczór, szyty z takich materiałów, jak jedwab albo bawełna. Wątpię, żeby ten trend kiedykolwiek powrócił ale czy powróci piżama? Nie miałem żadnej na sobie od czasów szkolnego internatu, a i wtedy obawiałem się, że jeżeli nie przestanę jej nosić, zamienię się we własnego ojca. Skoro jednak ojcem zostałem, może czas stawić czoła lękom? Z okazji wyprawy w zamierzchłą historię nocnych strojów, zabrałem się za koszulę. Jeden z przepytywanych przeze mnie mężczyzn w takiej sypiał i nie mógł się jej nachwalić. Zacząłem zatem swój sypialniany eksperyment od wartej 95 funtów koszuli nocnej firmy New & Lingwood. Była obszerna i bardzo długa. Wyjaśniono mi, że porządna koszula nocna musi mieć odpowiednią długość, żebym nie zmarzł kiedy podczas snu powędruje przypadkiem nieco w górę. Było też ważne, żeby przyodziewek zakrywał wszystko co trzeba podczas siadania. Spało mi się w nim dobrze, ale reakcja mojej żony już na starcie przekreśliła jego szanse. Chichotała, wytykała mnie palcami, wreszcie usnęła nie przestając chichotać. Wybuchła śmiechem również o poranku. Mężczyźni nie lubią, żeby się z nich śmiać w łóżku. Nigdy więcej. Piżama była jednak o wiele większym sukcesem. Oczekiwałem, że mnie postarzy, tymczasem w mojej ściąganej sznurkiem bawełnianej piżamie z granatową lamówką od Brooks Brothers (69 funtów) poczułem, że mam klasę. Przywodziła na myśl Jamesa Stewarta - całkiem nieźle. Było mi w niej ciepło, mimo że noce były akurat wyjątkowo lodowate. Była też "odporna na zagniecenia", wyraźny ukłon w stronę rynku koszul non-iron. Przetestowałem też piżamę z dwuwarstwowej bawełnianej popeliny od New & Lingwooda (115 funtów), której jakość okazała się odpowiednia do wysokiej ceny. Identycznie, jak w przypadku koszul, dostaje się tyle, za ile się zapłaciło. Tu jednak docieramy do niani - piżamy okazały się zbyt intymne, żeby w nich paradować przy śniadaniu. Z jakiegoś powodu piżama nadaje się tylko do sypialni, więc skończyło się na założeniu szlafroka. Mogę to wyjaśnić wyłącznie przypuszczeniem, że formalny charakter porządnej piżamy czyni nas bardziej przyzwoitymi w ogólności. Może to jest właśnie lekarstwo na pijackie ekscesy młodzieży: Gordon Brown powinien ją na noc odziewać we flanelę. Czy nawróciłem się na piżamy? Nie do końca. Przymierzyłem jedną jedwabną i czułem się w niej trochę głupio. Zdaję sobie sprawę, że to niby szczyt luksusu i wyrafinowania, ale mnie się wydała za… śliska. Jeśli chcecie się jeszcze przez chwilę cieszyć młodością, są w sklepach fantastyczne piżamowe doły. Mnie się najbardziej spodobały krepowe spodnie od Brook Brothers za 35 funtów i spodnie w czerwoną kratkę w Gapie (jedyne 19,50). W Gapie można też znaleźć fantastyczne podkoszulki. Dobra, gdzie moja fajka i bambosze? Kandydata na męża poznać po piżamie Sarah Vine Wyszłam za mąż z powodu jego piżamy. Nie był to może jedyny powód, ale na pewno ważny. Wyjechałam na narty, to była jedna z tych akcji typu 12 osób w jednej góralskiej chacie plus alkohol. Dzieliłam pokój z najlepszą przyjaciółką, mój przyszły mąż zajmował strych, do spółki z dwoma innymi (wolnymi) facetami. Jak można się domyślać, panowało niezłe zamieszanie. Jednak wśród ogólnego chaosu, mój przyszły małżonek trzymał podziwu godny poziom, zakładając piżamę. Kiedy inni członkowie naszego towarzystwa zwalali się na śniadanie w koszulach poplamionych wczorajszym winem, on zjawiał się w pełnym bawełnianym rynsztunku. Majaczy mi nawet we wspomnieniach szlafrok do kompletu. Poświęcenie takiej uwagi szczegółom było, według mnie, dobrym znakiem. Doceniłam jego zdolność wprowadzania porządku pośród chaosu i podziwiałam mężczyznę, który w naładowanej testosteronem atmosferze czuł się na tyle pewien swojej męskości, że spożywał poranną jajecznicę w sposób spokojny i uporządkowany, spowity od stóp do głów w odprasowany pastelowy błękit. Nocny strój wiele mówi o mężczyźnie. Podkoszulek i bokserki są cudne, jednak raczej nie należą do człowieka, który pragnie się ustatkować. Nie najlepiej się też spisują w towarzystwie, gdzie mogą narazić zarówno swego nosiciela, jak i osoby postronne na zażenowanie. Jeśli to te same bokserki, w których chodził przez cały dzień, delikwenta powinno się pewnie całkowicie unikać ze względów higienicznych. Staromodna jednoczęściówka typu śpiochy powinna martwić, podobnie jak satynowe spodnie do niedbale zawiązanego szlafroka: zbyt "Donald Trump". Koszula nocna przywodzi na myśl podstarzałego wiktoriańskiego dżentelmena z chudymi kostkami i żylakami, molestującego młodziutką oblubienicę, tak samo szlafmyca. Nagość jest do zaakceptowania w czasie upałów i wakacji (chyba, że jest się wyjątkowo kosmatym), ale jak tu uciekać w razie pożaru? Nie, nic nie pobije tradycyjnej bawełnianej piżamy: flanelowej zimą, popelinowej latem. Siedem etapów nocnego życia: Chłopiec Kiedy tylko wyrośnie z pieluch, rodzice wciskają go w "słodką" piżamkę ze szpanerskiego sklepu. Nastolatek Wystarczą jakieś spodenki, a najlepiej obejść się bez nich - chodzi o odstraszenie od pokoju rodziców. Ogier na studiach Nic. Oszczędza na praniu i jest zawsze gotów do akcji (akurat!). Młody kochanek Odprasowane bokserki. Łatwo je zdjąć i są dość przestronne, żeby w razie potrzeby ukryć entuzjazm. Na kocią łapę Podkoszulek i bawełniane spodnie. Już nie ma potrzeby tak strasznie się starać. Mężczyzna żonaty Coś ciepłego i wygodnego. Co za różnica, jak się wygląda? Szacowny mąż stanu Formalna piżama. Tata od początku miał rację. Naprawdę jest bardzo wygodna. I taka sama, jak w przedszkolu.
Hormon sprawia, że mężczyzna czuje się odpowiedzialny za kobietę i opiekuje się nią. Wazopresyna wydzielana podczas stosunku, w połączeniu z adrenaliną, wywołuje czułość, pobudza i zachęca do seksu. Duża ilość hormonu we krwi może powodować senność, szczególnie u mężczyzn. Wazopresyna jest uważana za hormon zazdrości
Error 522 Ray ID: 730ef6e12b83fa18 • 2022-07-26 17:48:37 UTC AmsterdamCloudflare Working Error What happened? The initial connection between Cloudflare's network and the origin web server timed out. As a result, the web page can not be displayed. What can I do? If you're a visitor of this website: Please try again in a few minutes. If you're the owner of this website: Contact your hosting provider letting them know your web server is not completing requests. An Error 522 means that the request was able to connect to your web server, but that the request didn't finish. The most likely cause is that something on your server is hogging resources. Additional troubleshooting information here. Thank you for your feedback!
Widać na nim, jak jeden z imprezujących mężczyzn siłuje się na łóżku z dziewczyną, a następnie zaczął ją bić butelką po twarzy. Słychać krzyk, ale nikt z imprezowiczów nie
Ostatnio usłyszałem, że faceci są prości w obsłudze, bo wystarczy ich dobrze nakarmić i umiejętnie złapać za jaja, aby skończyły problemy z nimi związane. Zastanawiam się nad słusznością tej tezy. I chyba coś w niej musi być- zwłaszcza kiedy bierze się pod uwagę fakt, że Bóg dał facetowi mózg i penisa, ale tylko tyle krwi, aby zasilić jedno albo drugie. Więc czy dobry seks, to pierwszy punkt w instrukcji obsługi faceta? Być może, ale czy to taka prosta sprawa? Naznaczeni erą porno. Miejcie tego świadomość – Chłopcy zabierają się za odkrywanie swojej seksualności od dupy strony. Najczęściej jest to dupa Lisy Ann lub Brandi Love. Pornosowe, wygimnastykowane lale, które nigdy nie mają dość – podejrzewam, że byłyby skłonne rozłożyć parasole w swoich dupach, a faceci i tak byliby w niebo wzięci. Jak na ambitne damy przystało – perfekcyjne w swoim fachu. Wiecie, coś jak nasza polska Magda Gesller, tylko dziewczyny mogą zaserwować nieco inne dania. Specjalność zakładu? Fellatio lub cunnilingus, w pięciu smakach. Faceci dorastają z tymi obrazami i widać to, w ich łóżkowych poczynaniach, ale także wciąż rosnących oczekiwaniach. I tutaj leży problem, bo facet oczekuje od partnerki śmiałości, z którą często wiąże się przekraczanie jej moralnych granic oraz wenerycznych przekonań. W czasach gdzie nastolatki wypinają się na prawo i lewo, sam fakt wzięcia do ust znaczy niewiele – chcemy więcej. I nie miejcie facetom za złe apetytu na seksualne doznania. Jeśli twój misiek chcę Ci wejść w tyłek lub przykuć do łóżka i mieć absolutną kontrole, to przecież nie oznacza to, że jest złym gościem, który już dawno wyzbył się szacunku do twojej osoby. Po prostu ludzie mają różne temperamenty seksualne – są bardziej lub mniej pasywni/aktywni. Cała sztuka w tym, aby czerpać z seksu jak najwięcej obustronnej satysfakcji – wspólnie przeżyć “dobre rżnięcie“. Dobry seks w mniemaniu przeciętnego faceta zaczyna się tam, gdzie Peta Jensen i Bibi Noel ściągają majtki. Zgubne byłoby staranie się dorównać dziewczynom, które miały w życiu więcej fiutów w ustach niż Ty frytek, ale wystarczy zwrócić uwagę na kilka seksualnych aspektów, które niesamowicie działają na mężczyzn, aby znaleźć się w sytuacji, w której samiec będzie przynosił Ci róże w pysku i błagał o dokładkę. Jak to zrobić? Na co zwrócić uwagę? Okazuj oznaki życia. Klasyka gatunku w wykonaniu kobiet, które naoglądały się za dużo The Walking Dead. Dziewczyny kochają udawać zwłoki, pozostawiając całą inicjatywę facetowi. Zasada “rób co chcesz, a ja rozłożę nogi” się nie sprawdza, bo z seksem jest trochę jak z grą w szachy – gra podzielona na tury – o wspólnym celu polegający na zbiciu konia. Obudźcie się śpiące królewny, bo wychodzenie z założenia “zrobi się samo” jest egoistyczne i żenujące. I pamiętajcie, że aktywność wcale nie oznacza, że na widok pokaźnego banana macie zachowywać się jak wygłodniałe małpy. Puśćcie żyrandole w swoich sypialniach, bo nie musicie po nich skakać – seks to nie Jumanji, ale wykazanie choć odrobiny inicjatywy wystarczy, aby wszyscy czuli się należycie dopieszczeni… No chyba, że twój facet jest prawdziwym drwalem i miłuje rżnąć drewno – wtedy leż i udawaj świerk. Odbiornik na full. Wiecie co najbardziej podniecało i łechtało ego gladiatorów? Skandowane ich imion przez widzów w koleusem. Kiedy wasz heros chwyta za miecz i bierze udział w heroicznej i wycieńczającej walce, aby usatysfakcjonować swoją Afrodytę, nie ustawajcie w dopingu i krzykach. To rozpali jego serce i popchnie do jeszcze większych starań. Mężczyźni uwielbiają mieć świadomość, że kobiecie jest dobrze – że potrafią ją dosłownie rozpieprzyć, do tego stopnia, że traci przy nich zmysły. Nie ustawaj w jękach, sapaniu i krzyku – to najpiękniejsze odgłosy jakimi możesz obdarować samcze ego – zaraz obok szczerego “Kocham Cię” w trakcie. Czułość. Jesteśmy tylko ludźmi i niezależnie od płci, chcemy czuć się przyjemnie i słuchać dobrych rzeczy. Jeśli podnieca Ci, gdy twój heros zatapia swoje rozgrzane usta w twojej szyi, piersiach i udach, to dlaczego zakładasz, że odwdzięczenie się tym samym nie będzie dla niego równie podniecające i przyjemne? Oczywiście nie musisz dławić się jego włosami z ud – ale przetestowanie swoich nowych hybryd na jego plecach i pośladkach, może okazać się, aż nadto interesujące. Aspekt wzrokowy. Faceci są wzrokowcami, a seks rozpoczyna się już w ich głowach. Czy naprawdę myślicie, że rozgrzany, gotowy samiec, zwinie interes, w momencie kiedy się rozbierzecie? Gdybyś go nie podniecała, to pewnie teraz nie stałaby mu na twój widok pała, prawda? Zapewne miałby z tym problem i na pewno by Ci o tym powiedział. Kobiety zbyt krytycznie podchodzą do swojej fizyczności – a mężczyźni wcale nie zwracają na to uwagi. Kompleksy, to tylko wypadkowa w waszych głowach, zrzućcie koszule nocne i nie skazujcie nas na seks przy zgaszonym świetle. Jesteśmy wzrokowcami, mamy mózg i ręce, które doskonale znają wasze ciało – oraz w dupie, że masz cellulit czy odstające boczki (chcemy kobiet, a nie korpusów, z których łatwo wyrwać nogi). Miej świadomość swojej seksualności – dotykaj się, dbaj o efekt wizualny, bo w ten sposób odwołujesz się do najstarszych męskich instynktów. Jego penis jest największy. Wchodząc do łóżka z facetem, wchodzisz do łóżka również z jego ego. A czym ono jest? Pozwól, że przytoczę kilka przykładów. Gdyby przeprowadzić wśród mężczyzn ankietę z pytaniem “Jak oceniasz swojego naganiacza”, otrzymalibyśmy jasne wyniki: 30% “zajebiście”, 35% “prawdziwa anakonda”, 55% “zajebiście, to prawdziwa anakonda”. I nie ma się co dziwić, kiedy długość penisa według przeciętnego mężczyzny wynosi dwukrotność obwodu jego bicepsa – czyli jakieś 50 cm, a średnia ilość “zaliczonych” kobiet to 40, z czego 30 tuż przed 18stką. Wiem dziewczyny jak to brzmi i co myślicie – ale niestety, w tym przypadku powinnyście puścić oczko i pokiwać w akceptacji głową. Nie odbierajcie facetom kosmicznych przekonań na swój temat, wysłuchajcie ich wyśnionych penisowych opowieści – to dla nas cholernie ważne, aby na każdym kroku podkreślać swoją męskość i wybijać się na tle innych fallusów. Puentujcie zatem – zaglądając do naszych małych pajączków, skromnym “Oh my god, it’s so huge!”. Mężczyźni kochają być chwaleni – samo “och i ach” w trakcie, to trochę za mało – powiedz mu, że Ci z nim dobrze, ba najlepiej i potraktuj to jako inwestycję w jego późniejsze poczucie męskości. Instrukcja. Żyjemy w dziwnym przeświadczeniu, że powinniśmy wiedzieć czego oczekuje kochanek. I to jakieś cholerne myślenie, bo różni ludzie potrzebują rożnych rzeczy. Jeśli wchodzimy w relacje intymne z nową osobą, to nie znamy jej upodobań – tak samo jak ona nie zna naszych. Aby seks był lepszy należy otwarcie o nim rozmawiać. Nie ma nic w złego w informowaniu, ba instruowaniu partnera w trakcie. To jak z jazdą nowym samochodem – trzeba wyczuć w nim sprzęgło, a jak się uda, to zaczyna się ostra jazda. Fantazje. Wiele osób ma problem z odpowiedzią na pytanie, “Czy wyobraża sobie uprawiać seks z jedną osobą, do końca życia?”. I wcale się nie dziwie, bo wizja monotonnego bunga bunga, które po latach stało się już czysto mechanicznym sposobem na załatwianie fizjologicznych potrzeb, jest atrakcją porównywalną do porannego oglądania telezakupów. O seks trzeba dbać jak o związek – starać się, pielęgnować i rozwijać poprzez wchodzenie na coraz wyższy poziom obustronnej akceptacji i realizacji wewnętrznych pragnień. Próbujcie nowych rzeczy, urozmaicajcie swój erotyczny czas, bo monotonia w łóżku prędzej czy później gwałci związki. Tyle wystarczy – męskie oczekiwania są proste. Jest ich 7, a ta liczba symbolizuje całość i dopełnienie, więc postarajcie się, i dopełnijcie swoje miłosno-łóżkowe poczynania. Nie zapominajcie, że w udanym pożyciu najważniejszy jest szacunek i wyrozumiałość. Nie bądźcie egoistami, którzy za cel nadrzędny stawiają tylko swoją satysfakcję. Szanujcie swoje przekonania – niektórym przełamywanie kompleksów i odwaga, zajmuję trochę więcej czasu. Zaakceptujcie to. Nie chodźcie do łóżka “dla świętego spokoju”, bo w takim podejściu, nie ma wygranych. Szczerze rozmawiajcie o swoich obawach i oczekiwaniach oraz odnajdźcie właściwą równowagę. Ta równowaga nie znajduję się, w jęczeniu jakby ktoś obdzierał Cię ze skóry, traceniu tipsów na plecach partnera czy cyrkowym wypinaniu dupy. I zapamiętaj – faceci doskonale wiedza kiedy udajesz orgazm, tylko o tym nie mówią, bo czym tu się chwalić? Mówi się, że prawdziwa kobieta powinna być damą w salonie, kucharką w kuchni i dziwką w sypialni – potraktujcie to z lekkim przymrożeniem oka i oczekujcie też od faceta, żeby był bardziej finezyjny – bo na 20 minutowa łyżeczkę mógł sobie pozwalać w wieku 16 lat, kiedy posuwał dziewczyny czytające Bravo. Teraz jest z kobietą, która z wiekiem będzie potrzebowała prawdziwego samca 😉 I najważniejsze – żyjemy w czasach łatwego dostępu do pornografii, mężczyźni widzieli już wszystko – dlatego ich seksualne oczekiwania znalazły się na orbicie, po której krążą 40 cm kolczaste wibratory, snowballing, korki analne i inne pozostałości szuflady Greya. Sprawia to, że “umiejętne złapanie za jajka” rośnie nam do wyczynu adekwatnego z lądowaniem misji Apollo 13 na księżycu. Zadbajcie zatem o to, aby lecieć odpowiednim wahadłowcem 😉 Wskocz do mojego statku kosmicznegoJest w nim miejsce dla dwojga, dla ciebie i dla mniePolecimy w rejs dookoła świata, będziemy się kochać na księżycuWskocz do mojego statku kosmicznegoJest w nim miejsce dla dwojga, dla ciebie i dla mnieBędziesz bezpieczna w mojej przestrzeni kosmicznejUwielbiam, kiedy mówisz hoo, hoo, hooŚpiewaj dla mnie, uwielbiam, kiedy mówiesz hoo, hoo, hoo… 70,350 osób przeczytało